„Są trzy rzeczy stawiające niezwykle twardy opór: stal, diament i poznanie samego siebie”.
Benjamin Franklin
Pomyśl o kimś, kogo znasz i nie znosisz. Teraz zrób listę słów, którymi mógłbyś opisać tę osobę. Nie wiem, czy w to uwierzysz, ale ta lista mówi więcej o tobie niż ci się wydaje – opisuje twój cień. Pojęcie cienia zostało wprowadzone przez Carla Junga. Jung opisuje cień jako fragment podświadomości, który jest tłumiony, z czego nie zdajemy sobie sprawy.
Znanym przykładem cienia jest opowieść „Dr Jekyll i Mr Hyde”. Hyde reprezentował mroczną część osobowości Jakyll’a, wolną od moralnych zobowiązań i ograniczeń. Historia ta pokazuje nam, że każdy z nas ma ukryte emocje, ale to od nas zależy, w jaki sposób obecne są w naszym życiu.
To do czego odmawiamy sobie prawa, uznajemy za złe czy nie do przyjęcia, staje się częścią naszego cienia. Jedyna sytuacja, w której można powiedzieć, że nie mamy cienia, ma miejsce zaraz po narodzinach. W toku rozwoju, gdy uczymy się, wpływają na nas rodzice, nauczyciele, przywódcy społeczni, nasz cień powiększa się.
Cień nie musi być związany z negatywnymi emocjami, mogą być w niego usuwane również pozytywne zachowania. Przykładem jest sytuacja, w której rodzice zabraniają zajmowania się sztuką dzieciom o twórczych możliwościach. Poddane naciskom wybierają karierę akademicką, a stłumiona artystyczna część osobowości staje się częścią ich cienia.
Gdy zbyt wiele pozytywnych zachowań podlega tłumieniu, za właściwe zaczynają być uznawane negatywne zachowania. Widzimy to po wielokroć w toku historii, zarówno w prawdziwych jak i fikcyjnych opowieściach. Osobowości pozbawione sumienia i empatii sięgają po to chcą, kiedy tego chcą, nie czując żalu z powodu swych czynów.
Carl Jung nie wynalazł cienia, nadał tylko nazwę nieświadomej części naszej osobowości. Religia i filozofia już od dawna podkreślały znaczenie cienia. W chrześcijaństwie reprezentuje go pojęcie grzechu i upadku człowieka. W filozofii taoistycznej pojęcia yin i yang. „Ten, który poznał innych jest mądry, ten, kto poznał samego siebie – oświecony.” – Lao Tse.
Dlaczego mamy zajmować się poznawaniem własnego cienia? Co się dzieje z życiową pasją, której musimy się wyrzec? Jak reagujemy, gdy ktoś mówi nam na nasz temat coś, z czym nie jesteśmy w stanie się zgodzić? Czujemy się obrażeni? Ulegamy jego opinii? A może zaczynamy się zastanawiać, czy nie ma w tym ziarna prawdy? Rozpoznanie własnego cienia jest jedyną drogą do zmiany siebie. Jest kluczem do stania się lepszą osobą. Nie jest to proste zadanie – może się okazać trudniejsze, niż kiedykolwiek się nam wydawało.
Zostaw odpowiedź