KOMPLEKSY KULTUROWE – GENEZA

POSTAWY KULTUROWE I SOCJOLOGIA GŁĘBI

 

Pojęcie postawy kulturowej posłużyło Josephowi Hendersonowi do uporządkowania refleksji na temat zjawisk dziejących się w kulturowej przestrzeni zbiorowej i w relacji jednostki do grupy. W szerszym kontekście teorii autor zestawia je z pojęciem postawy psychologicznej.

Jak wspomniałem w pierwszej części tego tekstu, ów termin pojawia się w kontekście doświadczenia seminariów poświęconych analizie marzeń sennych. Henderson uczestniczył w tych zuryskich seminariach pomiędzy 1928 a 1930 rokiem. W tym co pisze, odkrywamy wnikliwego obserwatora, który spina swoją analizą tego doświadczenia kilka poziomów: treść prezentowanego przez Junga materiału, sposób jego prezentacji, a także dynamikę grupy seminaryjnej – sposób wchodzenia w relację z tym materiałem przez uczestników. Henderson zwraca uwagę na historyczną  interpretację prezentowanego materiału, która jego zdaniem pokazywała, że „wiele z tego, co Jung nazywał nieświadomością indywidualną, nie było indywidualne lecz kulturowe”.

Pojawia się rozpoznanie faktu, że pomiędzy obszarem indywidualnym, związanym z jednostkowym doświadczeniem i wyposażeniem psychicznym, a obszarem zbiorowości opisywanym dotychczas w terminach uniwersalnych treści i dynamizmów, rozciąga się sfera uwarunkowań i konotacji kulturowych. Ten nieświadomy kontekst, dyskretny a jednak nieuchronnie obecny, nie da się zredukować zarówno do pierwszego jak i do drugiego wymiaru. Jest czymś pomiędzy nimi. Henderson zwraca tu uwagę, że sam Jung nie tylko nie redukuje materiału klinicznego do osobistego znaczenia (redukcja typu freudowskiego), lecz zarazem nie redukuje go do sfery zbiorowej w rozumieniu archetypowym.

Zidentyfikowane przez Hendersona nastawienie oddaje to, czym jego zdaniem jest postawa analityczna, tak jak ją rozumiał w oparciu o swojego doświadczenie w relacji z Jungiem. Wyraża ona rdzeń postawy analitycznej sprzed post-jungowskiej polaryzacji na wątki kliniczne i kulturowe, archetypowe i redukcyjne, medyczne i laickie, rozwojowe i archetypowe. Obejmuje obydwa. Tak rozumiana tożsamość analityczna wyraża się w postawie podążania za psychiką w procesie rozwoju. Oznacza rozpoznanie na głębokim poziomie faktu, że procesy integracyjne mają swoje źródło w nieświadomym. Ego-świadomość może się jedynie odnajdywać w procesie, który zasadniczo pozostaje poza jej kontrolą. Jest to rozpoznanie różnicy pomiędzy asymilacją a integracją. Henderson odwołuje się do pięknej idei „doglądania”, gdy pisze: „Śledząc rozwój odzwierciedlony w snach pacjenta, Jung stopniowo coraz bardziej przekazywał nam w toku seminarium swoje elementarne zaufanie do naturalnej mądrości archetypowych obrazów, gdy tylko są one odpowiednio doglądane. To stało się sposobem na opisanie dla nas procesu indywiduacji. Myślę, że Jung był wtedy bliżej tego poglądu niż później, gdy on i inni zaczęli widzieć ten proces jako jakiegoś rodzaju cel lub też dążenie do pełni”.

Postawę kulturową można rozumieć jako sposób organizacji relacji ze zbiorowością w oparciu o określony dominujący czynnik odniesienia, który kształtuje się w toku rozwoju indywidualnego we wzajemnej  relacji do kultury, w której jednostka jest zanurzona. Zwraca tu uwagę zgodność z podstawowym rozumieniem natury rzeczywistości psychicznej, zgodnie z którą to nie psychika jest w nas, lecz odwrotnie. Strukturalnie rzecz biorąc, mówimy o kulturowej warstwie psychiki zorganizowanej wokół kompleksów kulturowych w sposób analogiczny do psychiki indywidualnej, która organizuje się wokół kompleksów indywidualnych. Sama kultura rozumiana jest jako ponadindywidualny kontekst odniesienia do świata. Jest elementem kształtującym nasze z nim relacje.

Henderson wyróżnił cztery postawy kulturowe:

  • Estetyczną – realizującą się w szeroko rozumianym świecie sztuki.
  • Religijną – związaną ze światem wiary.
  • Filozoficzną – związaną ze światem idei.
  • Społeczną – która realizuje się w obszarze polityki.

Zagadnieniem zasługującym na odrębne opracowanie byłby związek tak wyodrębnionych postaw kulturowych z czterema funkcjami psychicznymi, które pierwotnie ujmowane jako funkcje ego-świadomości również są funkcjami odniesienia do świata. Na przykład funkcja myślenia byłaby związana z postawą filozoficzną, funkcja intuicji z postawą religijną, itd.

Henderson był zdania, że proces dojrzewania w sensie psychologicznym przebiega od pełnej akulturacji a następnie zróżnicowania indywidualnej postawy kulturowej, do postawy psychologicznej. W tak rozumianym procesie stopniowemu rozwojowi podlegałaby zdolność psychiki (indywidualnej ego-świadomości) do refleksji nad sobą samą. Postawy kulturowe są nie tylko formą wchodzenia w relacje ze światem zewnętrznym, lecz również drogą wkraczania w doświadczenie analityczne, rozumiane jako budowanie relacji z nieświadomym. W tym sensie proces przejścia do postawy psychologicznej nie oznacza porzucenia postawy kulturowej, lecz utrzymanie jej z jednoczesnym otwarciem na ów zapośredniczający wymiar, który wiąże się ze zdolnością do uruchomienia funkcji symbolicznej – istoty postawy psychologicznej tak jak jest ona rozumiana w psychologii Junga. Innym słowy, relację ze światem polegającą na działaniu zastępuje stopniowo namysł nad światem i nad moim miejscu w świecie. Przy czym działanie byłoby tu rozumiane szeroko, nieliteralnie. Aktywność intelektualna może być w tym sensie działaniem w takim samym stopniu jak jest nią skonkretyzowana ingerencja w rzeczywistość materialną. Rozwój funkcji symbolicznej, bliskiej znaczeniowo koncepcji funkcji transcendentnej, otwiera możliwość zrelatywizowania postawy kulturowej.

Henderson zwraca uwagę, że utkwienie w postawie kulturowej może prowadzić do usztywnienia i stagnacji w rozwoju. Jung postulował stopniowy rozwój postawy psychologicznej w kierunku umieszczania jej w centrum tak, że staje się ona punktem wyjścia do innych odniesień. Rozwój postawy psychologicznej jest bowiem jednocześnie drogą do połączenia archetypowego i osobistego wymiaru doświadczenia.  Jak pisze Henderson: „W refleksyjnym świecie śnienia możemy znaleźć formy, które łączą się z realnymi zdarzeniami lub historycznymi postaciami, lecz może się również okazać, że ta forma zstępuje do świata, w którym odnajdujemy obrazy archetypowe w miejscu ich wyłaniania, tam gdzie są one żywiołowe, wyrażane po prostu jako ziemia, powietrze, ogień i woda, niekiedy kojarzone ze zwierzętami lub roślinami. Gdy są one następnie humanizowane, mamy początki kultury, z jej wynalazkami liczb i gier liczbowych, muzyki, sztuk rytualnych i religii.”

Ujęcie kulturowego wymiaru psychiki za pomocą koncepcji postaw kulturowych rozumiem jako narodziny swoistej „socjologii głębi”. Niewątpliwie otworzyło drogę do dalszego badania fenomenu tej warstwy psychiki nieświadomej, umożliwiając wyłonienie się koncepcji kompleksów kulturowych. Jak piszą autorzy tej koncepcji, kompleksy kulturowe „oparte są na często powtarzalnych doświadczeniach historycznych, które zakorzeniły się w zbiorowej psychice grupy oraz w psychikach poszczególnych członków grupy, i które wyrażają dla grupy jej archetypowe wartości. Jako takie mogą być postrzegane jako zasadnicze części składowe wewnętrznej socjologii. Lecz ta wewnętrzna socjologia nie jest obiektywna czy też naukowa w swoim opisie różnych grup i klas ludzi. Jest ona raczej opisem grup i klas przefiltrowanym przez psychiki pokoleń przodków. Jest to doprawdy wewnętrzny rodzaj socjologii, zawierający całe mnóstwo informacji oraz dezinformacji na temat struktur społecznych, zaś jej zasadniczymi składowymi są kompleksy kulturowe.” Dalej czytamy: „Kompleksy te są dynamicznymi systemami relacji służącymi podstawowym jednostkowym potrzebom przynależności i tożsamości poprzez łączenie doświadczeń osobistych z oczekiwaniami grupy w procesie mediacji przez etniczność, rasę, religię, płeć i/lub ich procesy tożsamości społecznej.”

Przyglądając się napięciom rozgrywającym się w przestrzeni zbiorowej łatwo zobaczyć, jak te miejsca przynależności i tożsamości: etniczność, rasa, religia, płeć, są jednocześnie punktami zapalnymi, jak łatwo prowadzą do sytuacji, w których pozbawiona zdolności do refleksji świadomość zbiorowa zapada się w kolektywne abaissement du niveau mental. Wtedy my jako zbiorowość przestajemy mieć kompleksy. Kompleksy kulturowe mają nas.

 (c) Tomek J. Jasiński

*  Pochodzące z literatury źródłowej cytaty w tłumaczenia autora.

 

Niniejszy tekst jest adaptacją fragmentu wykładów poświęconych podstawom psychologii analitycznej na wstępnym etapie szkolenia całościowego realizowanego w Polskim Towarzystwie Psychoanalizy Jungowskiej.


ODNIESIENIA:

  • Henderson J. (1990). Shadow and Self, Willmette, Illinois: Chiron Publications.
  • Singer T., Kimbles S. L. (2004). „The emerging theory of cultural complexes”, w:  Analytical Psychology, Contemporary Perspectives in Jungian Analysis, Hove and New York: Brunner-Routledge.

 

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Simple Share Buttons
Simple Share Buttons