Test oryginalnie ukazał się na blogu wydawnictwa Inner City Books
Tłumaczenie i przedruk za zgodą wydawnictwa
Autor recenzji: Małgorzata Kalinowska
Alchemia. Wprowadzenie do symboliki i psychologii autorstwa Marie-Louise von Franz jest jedną z książek, która traktując o procesie przemiany psychologicznej nie przynosi nam jedynie wiedzy, raczej sama w sobie jest miejscem spotkania, w której ta przemiana się dokonuje. Dla mnie to spotkanie miało szczególny charakter, bo nie byłam jedynie czytelnikiem książki, ale też tłumaczem polskiego wydania.
Czasem żartuję, że mogłabym napisać książkę o tym, jak Alchemia zmieniła moje podejście zarówno do współczesnej psychologii, jak i do samego przekładu, ale ze względu na formę tego tekstu, który ma być jednak krótką recenzją, chciałabym podkreślić jedynie kilka z nich.
Zagłębienie się alchemiczną symbolikę, którą przedstawia nam von Franz jest pełnym wyzwań zadaniem dla współczesnego psychologa, nawet jeżeli jest analitykiem jungowskim, tak jak ja. Analizując arabskie, greckie i wczesnochrześcijańskie teksty alchemiczne autorka konfrontuje nasz ustalony obraz świata, zdefiniowany przez wiedzę pojęciową zachodniej kultury i podejścia oparte na dowodach naukowych. Można powiedzieć, że zabiera nas z przestrzeni wąskiego, jednostronnego podejścia zbiorowej świadomości, przy czym kwestionując ją nie pozostawia nas bez pomocy i gruntu pod nogami – przypomina nam o tym, po co tego rodzaju wyprawa jest podejmowana, i dostarcza narzędzia niezbędne do niej:
Możecie mieć wątpliwości co do grzebania się w tych starych, trudnych tekstach i co do wszystkich komplikacji, które się z tym łączą, ale nie zapominajcie, że stanowią one korzenie zarówno dobrych idei, jak i uprzedzeń naszej cywilizacji. Jeżeli nie poddamy dyskusji uprzedzeń naszej cywilizacji, nie będziemy nigdy w stanie nawiązać kontaktu z innymi cywilizacjami. Musimy znać własne uprzedzenia, możemy je podtrzymywać, możemy nawet mówić, że je lubimy, ale musimy widzieć, że opinie innych ludzi różnią się od naszych. Taka otwartość umysłu jest konieczna, jeżeli chcemy prowadzić analizę w sposób obiektywny, a nie zachowywać się jak agitator trendu, który wyznajemy. Analityk musi się cechować otwartością umysłu i być w stanie zobaczyć, w jaki sposób wewnętrzna natura analizanta kształtuje proces leczenia, dokądkolwiek by prowadziła. Tak przynajmniej my uważamy.
str. 70
Spotkanie to przynosi więc ważny wgląd – jego esencją jest utrzymanie żywego połączenia pomiędzy duchem a materią – co symbolizuje między innymi połączenie pomiędzy budowaną teorią psychologiczną a nieświadomością. Jeżeli nie jesteśmy w stanie go zachować, grozi nam, podobnie jak działo się to już wielokrotnie w historii cywilizacji, utknięcie w dogmacie, rozmaitego rodzaju regulacjach i biurokracji, które opierają się na zdefiniowanych, nie budzących wątpliwości prawdach. Przedstawiona przez von Franz analiza tekstów alchemicznych pokazuje działanie nieświadomej energii, która pełni funkcje kompensacyjne wobec jednostronności postawy i przynosi psychologiczną odnowę:
Dlatego konflikt ten jest odwieczny i należy go utrzymywać, jednostronność świadomości nieustannie musi być konfrontowana z tym paradoksem. Za każdym razem, gdy doświadcza się w swojej psychice prawdy jako takiej i jest się w stanie utrzymać ją w sobie przez jakiś czas, trzeba być gotowym, aby od niej odejść, ponieważ nie jest ona już dłużej ważna. Jak mówi Jung, każda prawda psychologiczna jest jedynie w połowie prawdą, a samo to również jest w połowie prawdą! Analityk musi zawsze dotrzymywać kroku własnej nieświadomości, musi być świadomie gotowy na porzucenie wszystkiego, co wcześniej osiągnął, a to odpowiada utrzymywaniu w swej psychice stałej dualistycznej postawy.
str. 188
Zacytowane fragmenty dobrze oddają też rytm i ton książki. Zapoznając się z psychologicznym podejściem do symboliki alchemicznej i dokonując towarzyszących temu odkryć spotykamy też autorkę, ponieważ Alchemia jest żywym zapisem serii wykładów wygłoszonych przez von Franz w Instytucie C. G. Junga w Zurichu. Myślę, że trudno nie poddać się wrażeniu który wywołuje jej bogata osobowość. Jest zaangażowana w dyskusje, odważna w myśleniu, bezpośrednio odnosi się do trudnych kwestii, które czasem pewnie chcielibyśmy ominąć. W toku pracy nad tekstem myślałam o tym, że była kobietą o silnym intelekcie, a jednocześnie pamiętałam o tym, jak czasem wspominano ją pracującą w ogrodzie, zaabsorbowaną sadzeniem tulipanów (por. In Memoriam – wspomnienie o Marie-Louise von Franz autorstwa Daryla Sharpa).
Dla mnie osobiście, zarówno jako dla czytelnika, jak i dla tłumacza, największe znaczenie miała praca nad trzema ostatnimi rozdziałami, które dotyczą alchemicznego tekstu Aurora Consurgens. Zdałam sobie sprawę z zaskoczeniem, że zagłębienie się w przedstawione teksty, przypisywane św. Tomaszowi z Akwinu, którym towarzyszył komentarz Marie-Louise von Franz, wniosło zmianę w moją relację do symboliki chrześcijańskiej. Gdybym miała to opisać jednym zdaniem, powiedziałabym, że ten fragment „Alchemii” pozwolił na odnowienie relacji do niej, stworzył przestrzeń w której mogłam na nowo doświadczyć indywidualnej relacji do dobrze znanych tekstów biblijnych, tak jakbym słuchała opowieści o nich po raz pierwszy w życiu.
Ta właśnie zdolność – polegająca na zachowaniu relacji do wiedzy, którą mamy, a jednocześnie wsłuchiwaniu się w to, co spotykamy, tak jakbyśmy napotykali to po raz pierwszy jest ważnym elementem zarówno każdego prawdziwego odkrycia, jak i codziennej pracy psychologa. Najtrudniej ją utrzymać, gdy napotykamy treści ze zbiorowej świadomości, fragmenty naszej zbiorowej rzeczywistości, które przedstawiają obowiązujące prawdy. Alchemia przypomina nam, że świat nie zawsze był taki, jaki jawi się naszym oczom, co więcej, zabiera nas w podróż, w trakcie której możemy wyobrazić sobie, jak doświadczały go umysły ludzkie setki lat temu. A wtedy nasze ustalone definicje napotykają pytanie o ograniczenia naszych punktów widzenia i wiedzy. I dopiero wtedy rozpoczyna się prawdziwa przygoda.
Cytaty za: Marie-Louise von Franz (2015), Alchemia. Wprowadzenie do symboliki i psychologii, przeł. M. Kalinowska, Poznań: Wydawnictwo Zysk i S-ka.
Angielski tekst i przekład: Małgorzata Kalinowska
Tekst na blogu Inner City Books
Zostaw odpowiedź