Małgorzata Kalinowska [1]
Wykład w ramach wewnętrznej konferencji Polskiego Towarzystwa Psychoanalizy Jungowskiej
03.03.2013, Kraków
Powiadają, że aniołowie nie wiedzą często, czy idą wśród żywych, czy umarłych. (…)
Lecz my, którym potrzebne są wielkie tajemnice, którym żałoba bywa natchnieniem duszy,
czy bez nich moglibyśmy istnieć?
Rainer Maria Rilke, Elegie Duinejskie, Pierwsza Elegia
Koncepcja archetypowych obron Jaźni jest szeroko opisana w zarówno w klasycznym jak i rozwojowym nurcie literatury jungowskiej. Dotyczy ona wpływu traumy na psychikę, a szczególnie wpływu wczesnych doświadczeń traumatycznych na późniejszy rozwój. Po raz pierwszy określenie to zostało wprowadzone przez Leopolda Steina (1967) w artykule: Intruducing Not-Self, gdzie termin obrony jaźni jest wykorzystany do opisu mechanizmów obronnych porównywalnych do mechanizmów z obszaru immunologii, stosowanych przez jaźń wobec elementów spostrzeganych jako nie-jaźń. Mechanizmy te według Steina działają na podstawowym poziomie, niezależnie od istnienia czy siły ego, a często nawet wbrew nastawieniu reprezentowanym przez nie. Michael Fordham w swoim artykule Defences of the Self (1985), rozwijając kliniczne implikacje analogii psychicznego systemu immunologicznego zastosowanej przez Steina, opisuje zjawisko, które określa jako totalne obrony, występujące u pacjentów w psychozie przeniesieniowej. W stanie takim deintegraty jaźni zostają odszczepione i zniekształcone na skutek doświadczenia szkodliwej stymulacji, przekraczającej zdolność psychiki do jej udźwignięcia (Fordham 1985, Astor 1995, Kalsched 1996). Dalszy rozwój pojęcia obron jaźni można znaleźć w teorii Donalda Kalscheda, który opisując skutki doświadczenia wczesnej traumy, zachodzącej przed ukształtowaniem spójnego ego (i jego obron), wprowadza termin: „druga linia obron”. Określa on archetypowy system samo-ochrony psychiki, który jest wcześniejszy i bardziej pierwotny niż obrony ego. Jest on koordynowany przez głębsze centrum osobowości niż ego i spełnia te funkcje samoregulacji i pośredniczenia pomiędzy środowiskiem a psychiką, które w normalnych warunkach spełnia ego (Kalsched 1996) [2].
Trauma i jej wpływ na psychikę
Wczesna trauma z definicji wywołuje w doświadczeniu dziecka nieznośny ból psychiczny – jest on tak dotkliwy, że nie może zostać przetworzony przez symboliczne i integracyjne funkcje psychiki, odpowiednie dla poziomu dojrzałości ego (Kalsched 1998). Jej zewnętrzne przejawy mogą być różnorakie – od druzgodzących doświadczeń takich jak nadużycie, do traumy kumulacyjnej (Khan, 1963). Razem z wewnętrzną odpowiedzią psychiki na zewnętrzne doświadczenie uruchamiają najbardziej podstawowe mechanizmy obronne, mające umożliwić przeżycie. Analityczna literatura uważa, że oba składniki doświadczenia traumatycznego mają ogromne znaczenie – zarówno natura zewnętrznego wydarzenia jak i wewnętrzna wrażliwość, czy innymi słowy, natura wewnętrznego świata (Kalsched 1996; Urban 2003). Razem składają się one na odpowiedź psychiki na traumę – obronne działania o pierwotnym charakterze pozwalające na wycofanie części najbardziej podatnej na zranienie, i odszczepienie obezwładniającego cierpienia.
Jung umieszczał rozumienie wpływu traumy na psychikę w obrębie swej teorii kompleksów psychicznych. Kompleks psychiczny, to według niego odszczepiona psychika, fragment, który został oddzielony na w reakcji na traumatyczne doświadczenie (Jung 1928, 1934):
(…) traumę można rozumieć jako jednorazowe, określone, gwałtowne uderzenie, lub jako zbiór idei i emocji, które mogą być porównane do rany psychicznej (…)
Stąd też można z łatwością sformułować ideę przedstawiającą traumę jako kompleks o wysokim ładunku emocjonalnym (…). Ten punkt widzenia odpowiada naszemu doświadczeniu – rezultatem działania traumatycznego kompleksu jest dysocjacja psychiki, zostaje on usunięty z obszaru kontroli woli i stąd posiada jakość autonomii psychicznej.
(Jung 1928a)
Jung wskazywał na istnienie dwóch rodzajów kompleksów nieświadomych, które odpowiadają współczesnemu rozumieniu dwóch linii obron – obron ego, i, bardziej pierwotnej, wcześniejszej rozwojowo drugiej linii obron:
Chcemy więc postulować istnienie nieświadomych kompleksów normalnie należących do ego (utrata których wydaje się być patologiczna) i tych, które normalnie nie powinny być z ego związane (ich odszczepienie z ego przynosi powrót do zdrowia). Podobnie prymitywna patologia rozpoznaje dwa rodzaje choroby: utratę duszy i opętanie przez duchy.
(Jung 1928b)
Współcześnie uważa się, że psychiczna reakcja na nieznośny ból i lęk związany z wczesną traumą polega na uruchomieniu pierwotnych obron, takich jak odszczepienie, identyfikacja projekcyjna, idealizacja i in. Wczesne doświadczenie traumatyczne zachodzące przed uformowaniem ego wywołuje zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne zagrożenie. Doświadczenie zagrożenia ze strony podstawowego opiekuna, czy przyzwolenie opiekuna na to, aby ono zaistniało, aktywuje wszystkie nasze podstawowe mechanizmy obronne, mobilizowane, aby przeżyć (Wilkinson 2003). Jednocześnie psychika, która nie jest w stanie zintegrować doświadczenia jest zagrożona powrotem do braku zróżnicowania wcześniejszej fazy rozwojowej, co składa się na sytuację zagrożenia zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego (Daugherty, West 2007).
Donald Kalsched w swoich pracach dotyczących archetypowego systemu samo-ochrony zaznacza, że w wypadku utrzymującej się dotkliwej traumy dziecięcej włącza się archaiczny system obron, który unicestwia architekturę wewnętrznego psychologicznego świata i nie pozwala psychice na symbolizowanie doświadczenia, w ten sposób uniemożliwiając psychiczną integrację (Kalsched, 1996). Według tego rozumienia agresywne energie archetypowe rozczłonkowują należące do wewnętrznego świata powiązania łączące ciało i umysł. Atakują one przestrzeń przejściową hamując naturalny proces symbolicznej integracji. Zapewnia to ochronę przed niebezpieczną stymulacją ze strony zewnętrznego świata poprzez rozproszenie pojawiającego się bólu (lub bólu, który mógłby się pojawić) i od wewnętrznego lęku przed brakiem zróżnicowania. Jednocześnie jednak mechanizm ten przynosi odcięcie od potrzeb i pragnień psychicznych.
Archetypowe obrony
Wczesne stany o charakterze archetypowym przeżywane przez dziecko humanizują się w toku jego rozwoju, nabierając stopniowo indywidualnego znaczenia. Ale, aby doświadczenie stało się pełne znaczeń, cielesne pobudzenia, w tym archaiczne afekty okresu niemowlęctwa muszą uzyskać umysłową reprezentację dzięki obecności rodzicielskiej postaci przejściowej, w ten sposób osiągając werbalny wyraz w języku, i w końcu będąc częścią wymiany z drugą osobą (Kalsched 1996).
W sytuacji dotkliwego bólu, który obezwładnia zwyczajne sposoby obrony i przy braku pośredniczącej obecności rodzica jedynym ratunkiem staje się dysocjacja. Można powiedzieć, że fragmentacja psychiki umożliwia przeżycie. Klasched, opierając się na rozumieniu Jaźni wg. Junga jako centralnego organizującego podmiotu w psychice, opisuje wczesne, pierwotne operacje obronne, które włączają się, aby chronić Jaźń, czy innymi słowy, aby chronić nienaruszalnego osobowego ducha od traumatycznego lęku. W ten sposób obezwładniający afekt nie jest w pełni doświadczony i nie zostaje zachowany w postaci pamięci. Zamiast tego emocje te zostają zdysocjowane, enkapsulowane i wycofane w ciało (aby później pojawić się jako objawy fizyczne), czy są odreagowywane w ślepym przymusie powtarzania (Klasched, 2003).
W toku zdrowego rozwoju psychologicznego, w którym matka pełni rolę zewnętrznego wystarczająco dobrego obiektu, metabolizującego doświadczenie niemowlęcia, możliwe jest rozwinięcie ego zdolnego do doświadczania silnych emocji i tolerowania konfliktu na ich poziomie. W takim wypadku wewnętrzny świat niemowlęcia, który ma archaiczny i archetypowy charakter stopniowo humanizuje się i integruje. W wypadku traumy dziecko doświadcza przeciążających je sytuacji w świecie obiektów, w wyniku czego negatywna część Jaźni nie personalizuje się i pozostaje archaiczna. W wyniku tego destrukcyjne energie w normalnym toku rozwoju potrzebne do adaptacji do rzeczywistości i zdrowych obron przed toksycznymi obiektami nie-ja zostają ukierunkowane do wewnętrznego świata (Kalsched, 1996). Rezultatem jest podział psychiki – jedna część ulega progresji, adaptując się do świata zewnętrznego, a druga regresji do wcześniejszego, infantylnego okresu. Klasched opisuje część, która uległa progresji jako Opiekuna/Prześladowcę, który „chroni” zregresowaną część, czasem pojawiając się w snach pod postacią demoniczną, czy też w parze ze zregresowaną częścią – jako bezbronne dziecko i prześladowca/obrońca. W momencie aktywacji obron przed traumą wszystkie relacje ze światem zewnętrznym zaczynają być kontrolowane przez ten system samo-ochrony, co pozwala unikać wszystkich sytuacji, które mogłyby znów przynieść doświadczenie traumatyczne. Funkcjonuje on jako rodzaj psychologicznego systemu immunologicznego (Stein, 1967) i nie uczy się niczego o realistycznych zagrożeniach w toku rozwoju dziecka. Funkcjonując na magicznym poziomie świadomości, z tym samym jej zakresem co w momencie wystąpienia oryginalnej traumy, myli każdy objaw nowych możliwości życiowych ze śmiertelnym zagrożeniem retraumatyzacją i atakuje go (Kalsched 1998).
W czasie terapii często obserwujemy działanie systemu chronienia w momentach zmiany, na przykład, gdy osoba doświadczająca wielokrotnie zranienia w przeszłości zaczyna mieć nadzieję na bardziej rozluźniony i spontaniczny styl życia. Czasem pojawia się on uosobiony w postaciach ze snu, nagłych negatywnych nastrojach, autodestrukcyjnych zachowaniach, czy atakach na nawiązujące się nowe relacje czy więzi. Właśnie wtedy pojawiają się niezrozumiałe myśli: „Nie ciesz się, bo za chwilę coś złego się stanie”, „Nigdy nie poczujesz się lepiej, nigdy ci nie przejdzie”, „To wszystko i tak źle się skończy”, tak jakby psychika karała samą się za otwarcie się na przyszłość, w której nie ma przewidywanego zranienia czy utraty. Kalsched w The Inner World of Trauma, podaje wiele przykładów snów swoich pacjentów, w których występują negatywne i groźne postaci, atakujące, czy dręczące śniące ego, występujących w momencie pojawiającego się w analizie zaufania i przywiązania (lęk przed utratą będący elementem przywiązania jednocześnie aktywuje wewnętrzny system ochrony przed przewidywaną retraumatyzacją). W ten sposób wewnętrzny system ochrony jaźni nie pozwala na nadawanie znaczenia doświadczeniu, zamykając osobę w błędnym kole powracającego lęku i samotności. Zahamowanie rozwoju zdolności do symbolizacji i nadawania doświadczeniu znaczenia służy jednocześnie jako obrona przed doświadczeniem oryginalnej traumatycznej sytuacji, na przykład nadziei na rozumiejącą obecność innych i spontaniczny wyraz siebie samego w świecie, które to potrzeby tak boleśnie tyle razy były zawiedzione.
Samo nadanie znaczenia tym stanom, najczęściej spostrzeganym przez pacjentów jako negatywne i postawienie hipotezy, że mogą one być zakorzenione w sposobie na przetrwanie – wewnętrznym systemie samo-ochrony psychiki – czasem przynosi ulgę, i łagodzi napięcie przeżywane na poziomie ego, pozwalając na większy dystans do wewnętrznego ataku na siebie. Doświadczanie uprzednio niemożliwych do zrozumienia, czy wytłumaczenia wewnętrznych stanów w bezpiecznej przestrzeni terapii pozwala na stopniowe przebudzenie zdolności do tworzenia własnych znaczeń i włączania wewnętrznych stanów w nową opowieść, w obrębie której można rozumieć stany lęku, agresji do siebie nie jako negatywne stany, które powinny być wyeliminowane, a jako rezultat zmagań z bólem psychicznym, który był druzgocący dla psychiki na jej wcześniejszych etapach rozwojowych.
Obronne mechanizmy opisane powyżej są rozumiane w obrębie teorii przywiązania jako narracje służące ochronie i obronie. Pozwalają one na uporządkowanie doświadczenia według wzorców, dzięki którym świat nie jawi się jako miejsce, gdzie dziecko może spotkać niebezpieczeństwo, którego nie będzie mogło ono przewidzieć, czy kontrolować. Jean Knox, omawiając koncepcję archetypowych obron Donalda Kalscheda, według której trauma aktywuje wrodzone archetypowe obrony Jaźni, proponuje jej rozwinięcie (Knox, 2003). Poruszając się pomiędzy teorią przywiązania a kalschedowskim opisem systemu samo-ochrony pokazuje jak konstrukcja obronnych wewnętrznych modeli działania i myślenia, według których każda podatność na zranienie musi być unikana, bo inaczej spotka się z nadużyciem czy karą, daje pewien rodzaj znaczących połączeń pomiędzy doświadczeniem, które inaczej byłoby przerażająco chaotyczne czy losowe. Te obronne fantazje następnie organizują się, tworząc integralną część wewnętrznych modeli myślenia i działania, które nadają organizację relacji jaźni z innymi i ze światem. Według tego podejścia, podobnie jak w teorii Kalscheda, pełnią one podwójną rolę – chronią psychikę, a jednocześnie są aktywnymi konstrukcjami mającymi postać narracji, stworzonych na poziomie wyobraźni i fantazji wspierających pozytywne poczucie tożsamości i własnej wartości zagrożonych okrucieństwem, wrogością, czy obojętnością ze strony tych, których kochamy i od których jesteśmy najbardziej zależni.
Podsumowanie:
Koncepcja archetypowych obron jaźni pozwala na rozumienie tego, w jaki sposób wczesne doświadczenia traumatyczne wpływają na dalsze życie osoby. Pomagają również zrozumieć zjawiska pojawiające się w toku terapii, szczególnie w obszarze przeniesienia i przeciwprzeniesienia, które inaczej, używając terminologii zwykłych obron ego, byłyby trudne do zrozumienia. Koncepcja ta dostarcza również ważnej syntezy pomiędzy klasycznie jungowskimi i bardziej psychoanalitycznie zorientowanymi podejściami, łącząc teorię archetypów Junga i bardziej psychoanalitycznie zorientowane idee.
To nie sama trauma stanowi wstrząs dla psychiki według Kalscheda – psychika uczestniczy w nim, traumatyzując siebie samą w odpowiedzi na druzgocące wydarzenia (Kalsched, 1996). Proces pracy w terapii i zmiany jest zazwyczaj bardzo trudny i wymaga wysiłku z obu stron, ale jednocześnie daje możliwość przerwania błędnego koła defensywnej re-traumatyzacji i aktywuje integracyjny i transformujący potencjał Jaźni, dotychczas nieosiągalny w życiu takich pacjentów.
Astor, J. (1995) ‘Defences of the self, projective identification and identity’, in Michael Fordham: Innovations in Analytical Psychology, London: Routledge Colman, W. (2006) ‘The Self’, in R. K. Papadpulos (ed.) The Handbook of Jungian Psychology, London: Routledge
Daugherty N. J, West J. (2007) The Matrix and Meaning of the Character, London and New York: Routledge
Fordham, M. (1985) ‘Defences of the self’, in Explorations Into the Self, London: Academic Press
Jung C. G. (1928a) Therapeutic Value of Abreaction, CW 16
Jung C. G. (1928b) The Psychological Foundations of Belief in Spirits, CW 8
Jung C. G. (1934) The Review of the Complex Theory, CW 8
Kalsched, D. (1996) The Inner World of Trauma: Archetypal Defenses of the Personal Spirit, London: Routledge
Kalsched, D. (1998) ‘Archetypal affect, anxiety and defence in patients who have suffered early trauma’, in: Ann Casement (ed.) Post-Jungians Today: Key Papers in Contemporary Analytical Psychology, London: Routledge
Kalsched, D. (2003) ‘Daimonic elements in early trauma’, Journal of Analytical Psychology 48, 145–169
Khan, M. (1963) ‘The concept of cumulative trauma’, in M. Khan The Privacy of the Self, New York: International Universiteties Press
Knox, J. (2003) ‘Trauma and defences: their roots in relationship. An overview’, in Journal of Analytical Psychology 48, 207–233
Kohut, H. (1977) The Restoration of the Self, New York: International University Press Stein, L. (1967) 'Introducing not-self', Journal of Analytical Psychology 12(2): 97-113
Urban, E. (2003) ‘Developmental aspects of trauma and traumatic aspects of development’, in: Journal of Analytical Psychology 48, 171–190
Wilkinson, M. (2003) ‘Undoing trauma: contemporary neuroscience. A Jungian clinical perspective’, in: Journal of Analytical Psychology 48, 235–253
Winnicott, D. W. (1963) 'Fear of breakdown', in C. Winnicott, R. Shepherd and M. Davis (eds) Psychoanlytic Explorations, Cambridge, MA: Harvard University Press, 1989.
Winnicott, D. W. (1970) 'On the basis for self in body', in C. Winnicott, R. Shepherd and M. Davis (eds) Psychoanalytic Explorations MA: Harvard University Press, 1989.
[1] Małgorzata Kalinowska – psycholog, psychoterapeuta, psychoanalityk jungowski, członek Polskiego Towarzystwa Psychoanalizy Jungowskiej, Individual Member – International Association for Analytical Psychology. W swoim zawodowym rozwoju zajmuje się wpływem doświadczeń traumatycznych na funkcjonowanie indywidualne i kulturowe.
[2] Książka „Archetypowe obrony Jaźni” ukaże się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka w 2015 roku.
Zostaw odpowiedź